piątek, 15 kwietnia 2016

Od Victor'a CD Louis

MAŁY WYPADEK Z PSEM

 -Ymm tak.. -zakręciłem koniem tak by nie pokopały się. -chciałbym mega dobrze jeździć. tylko nie wiem u kogo będzie lepiej u Max'a czy Samanty.
 -Samanta ostatnio nie jest zbyt często w stajni, szybciej byłoby u Max'a, ale kto lepiej uczy to nie wiem.
 -Wolę od razu zacząć, im szybciej tym lepiej. -stwierdziłem. -A da się z koniem biec a on by też biegł.. to znaczy,, kłusował?
 -Jasne -chłopak pociągnął konia i zaczął biec. Chciałem zrobić to samo, ale koń sam porwała się za drugim do przodu.
 -Zaczeekaj -śmiałem się ciągnięty za koniem próbującym wyścignąć drugiego. W końcu użyłem swojej męskiej siły i jednym ruchem zatrzymałem go. -Nie rozpędzaj się koniu. -poklepałem go i powoli ruszyłem truchtem z koniem. Za moment dogoniliśmy Lou.
 -Co ty na piwko? -zapytałem faceta.

<Louis??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy