niedziela, 10 kwietnia 2016

Od Hailie CD Mad

NOWE MIEJSCE

 -Ja.. nie mam pojęcia -ledwo powiedziałam, ponieważ emocje jeszcze ze mnie nie opadły. Przełknęłam ślinę. -Już myślałam, że spadnę z tej pokraki -spróbowałam zażartować.
 -Bardziej obawiam się o powrót -westchnął Mad rozglądając się.
 -Byłoby zdecydowanie łatwiej jakbyśmy byli na jakiejś ścieżce- zaczęłam zsiadać z konia.
 -Co robisz?
 -Nie ryzykuje kolejnym spłoszeniem, nie wsiądę na te bydle dzisiaj! -poklepałam kobyłę z zaciśniętą szczęką. Popatrzył na mnie i dla towarzystwa lub ryzyka kolejnego spłoszenia też zsiadł. Oba konie nerwowo nasłuchiwały i kręciły zadami. -Przepraszam..
 -Za co? -uniósł brew.
 -Za to, że jestem tchórzem - chciał już coś powiedzieć, ale nie miałam humoru na pocieszanie mnie.- Dobra, zawróćmy, musimy w miarę szybko dotrzeć do stajni.
 Westchnął i oboje zawróciliśmy.
 -Pięknie tu -popatrzyłam wysoko na iglaste świerki. -świetnie wygląda to jak promienie słońca padają pojedynczo na ziemię..
 -Ta, nie sądzisz, że możemy wsiadać na konie?
 Zrobiłam duże oczy i popatrzyłam na Białasa.
 -Tak, możemy -ustałam i wsiadłam na klacz. Mad uśmiechnął się do mnie na znak, że 'nie jestem tchórzem' -tak mi się wydaje. Również wsiadł. Oboje daliśmy łydki koniom zaraz pojechaliśmy kłusem.

<Mad? Las, noc? XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy