środa, 6 kwietnia 2016

Od Victor'a CD Aria

COŚ CZEGO JESZCZE NIE BYŁO

 -Słuchaj, jak nie chcesz to nie musisz -próbowałem wytłumaczyć to dziewczynie, będąc na hali.
 -Nie marudź i wsiadaj -pokazała mi strzemię.
Przełożyłem przez nie lewą nogę a prawą przerzuciłem. Usiadłem. Dość niewygodnie..
 -Co mam robić -zapytałem gdy poklepała konie po zadzie a on ruszył stępem.
 -Musisz ruszać się tak jak on, nie siedź sztywno i po prostu usiądź miękko, niech koń sam cię poniesie -z precyzją mówiła.
 -Chyba kułaś tą formułkę na pamięć -zaśmiałem się.
 -Po prostu wiem co robić -stwierdziła.
 -Och ta skromność.. -zażartowałem.
 -Bezcenna -dodała z uśmiechem.
 -No to, co weźmiesz mnie na sznurek i będę kręcił kółeczka jak koń będzie biegł? - na moje słowa wybuchła śmiechem. Zaczerwieniła się od śmiechu a ja nie do końca byłem pewny z czego.
 -Coś śmiesznego powiedziałem? -uśmiechnąłem się ze zmarszczonymi brwiami i podejrzliwym (żartobliwie) wzrokiem.
 -Po prostu dawno nie słyszałam tak nieprofesjonalnego podejścia.. każdy kto tu przyjeżdża wie co to kłus..

<Aria? Cierpie na dolegliwość-brak weny, więc może ty bardziej coś rozwiniesz>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy