Zerwałam się z łóżka.
-Szybko, musimy wychodzić!-krzyknęła. Zdążyłam tylko ubrać jeansy i bluzkę, a Sam jakąś sukienkę wtedy usłyszałyśmy szczekanie psów. Przypięłyśmy im smycze. Weszłam do łazienki.
-Jess, wychodzimy! Szybko!-krzyczała trzymając szarpiące się psy.
-Ale nie zdążyłam zrobić sobie makijażu!
-Przeżyjesz! Bierz psy i chodźmy!-powiedziała. Wsiadłyśmy do samochodu. Po chwili byłyśmy w stajni. Psy zamknęłyśmy na chwilę na round peen'ie, a same zaczęłyśmy biegać jak szalone po stajni. Wbiegłam do biura. Siedziała tam Sam robiąc coś przy komputerze.
-Sam, jaką paszę miałam zamówić?!-zapytałam przestraszona.
<Sam?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz