SZALEŃSTWO!
-Na szczęście nie!
Wróciliśmy do stajni. Ruszyliśmy na spacer.
-Ale się u mnie zmieniło. - powiedziałam
-No u mnie też.
-Co niby.
-No nie wiem, ale coś się zmieniło.
-Idziemy do kina? - zaproponowałam.
-Tak, ale na co?
-Na "Igrzyska Śmierci Kosogłos cz 1" ?
-Ok.
Następny dzień:
********************************
Byłyśmy już w terenie.
-Ros, a ty w ogóle zajmujesz się dziećmi?
<Rosal??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz