PODWYŻKA
-Jasne, dlaczego by nie, ale na początek trzeba ją oswoić z ogłowiem, a ja dopiero zamówiłam na necie gumowe wędzidło -spojrzałam na zegarek.
-Jasne będę miała czas na przygotowanie jej do tego... -uśmiechnęła się gładząc klacz.
-Sory, ale ja teraz będę ćwiczyła z Daster'em bo ostatnio kupiłam mu podkładkę pod siodło bo mu zjeżdżało do przodu po jakimś czasie, a jak to nie pomoże to myślałam nad czaprakiem anty-poślizgowym w ostateczności podogoniem.
-Może pomogę? -zaproponowała.
-Przyda się bo miałam zamiar na round peenie nauczyć go zmiany nogi przy zmianie kierunku żeby lotne umiał -stwierdziłam biorąc bacik i uwiąz. Złapałam ogierka i wraz z Kamilą poszłyśmy z nim ćwiczyć. Szło mu bardzo dobrze nie trzeba było go zwalniać ani poganiać. Utrzymywał stałe tempo.
-Gotowa? -zwróciłam się do Kamy.
<Kamila??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz