wtorek, 18 listopada 2014

Od Sam

-Tak słyszę. - powiedziałam lekko przestraszona.
Wzięłam  Hati ponieważ to mój największy pies:

-Hati chodź. - cicho zawołałam i delikatnie gwizdnęłam.
Ona przyszła i wskoczyła na łóżko.
-Nie czas teraz na przytulanie.
-Zostań tu Jess, a ty chodź.
Weszłam na górę i zobaczyłam czyjąś sylwetkę. Szybko zbiegłam na duł.
-Jessi tam ktoś jest.

<Jessica??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy