poniedziałek, 17 listopada 2014

Od Isabelle

NO...

Popatrzyłam na niego. Natychmiast się uspokoiłam.
-Ta... fajnie, ale ja nic do Ciebie nie czuję. Jesteś fajnym kumplem, ale nikim poza tym, przynajmniej dla mnie.-powiedziałam, po czym szybko wsiadłam na konia i odjechałam. Zdążyłam odjechać na tyle szybko, że nie nadążył pojechać za mną.
***Następny dzień***
Czyściłam właśnie Montanę. Myślałam dużo o wczoraj... może za ostro go potraktowałam, ale ledwo się znaliśmy, poza tym nie chcę mieć na razie chłopaka. Miałam dość tej całej sytuacji. Unikałam każdego miejsca, w którym mógł pojawić się Mateusz. Oczywiście jest ich za dużo, więc niestety napotkałam go w siodlarni.
-Cześć.-powiedział. Nie zwracałam na niego uwagi.
<Mateusz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy