NIE!
-Jeśli kolczyki i tatuaże odzwierciedlają ciebie to mi nie przeszkadzają a twoja muzyka no... sama wiesz jest inna. Nie do końca mi się podobają, ale nie przeszkadza mi to -uśmiechnąłem się.
-A od kiedy ci się podobam? -powtórzyła.
-Nigdy mi się nie podobałaś -zaśmiałem się. -Po prostu poczułem coś do ciebie i wtedy stałaś się dla mnie całym światem! Czułem, że musze się o ciebie troszczyć -pocałowałem ją.
-Hm...
-A jeśli chodzi o tamtego konia, nie miałem zamiaru nic z nim robić, żeby nie było -mocno ją przytuliłem.
-Serio wyglądało, że...
-Ta... bo ja kradne dzikie konie -przerwałem jej momentalnie.
-Nie miałam tego na myśli -zmieszała się.
Poszliśmy spacerem do koni.
<Sam?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz