PRZEPROWADZKA?
-No jakieś półtora miesiąca.....
-O Jezu.
-Ale wszystko jest już dobrze.
-A tak naprawdę?
-No Ci mówię jest wszystko dobrze.
-Och Sam....
-Tylko się nie przemęczaj. Poczekaj zaraz wracam. - wyszłam z sali i pobiegłam do samochodu. Gdy przyszłam położyłam to na stoliku :
I w ozdobnej torebeczce dałam jej to:
-A to tak, żeby Ci pokazać, że o tobie nie zapomnę. - dałam jej to:
<Kamila??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz