KOTEK
-Kasper to naprawdę ty? - zaśmiałam się. - Zeszczę parę dni temu byłeś przeciwny nowemu tatuażowi.
-No ale opinie się zmieniają.
-Ale widzisz ręce mam już zajęte.
-A lewa?
-Mam na nią plan.
-Aha.... To jednak nie.... - powiedział rozczarowany.
-Ja bym odmówiła tatuażu.... chyba nie byłabym sobą. Ale przy uchu... Nie, nie. Na!!!...
-No na czym?
-NA PALCU! Co o tym myślisz??
<Kasper??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz