piątek, 10 października 2014

Od Michała

 PEWNA HISTORIA

-Remigiusz i Arkadiusz świetnie, ale dla dziewczynek dałbym inaczej Laura i Sandra.
-W pewnym sensie też są ładne.
Położyliśmy się spać, ale myśl o dwójcie dzieci mnie przytłaczał. Następny dzień po objedzie wyszyłem do kolegi. Oczywiście tak bywa, że trochę popiliśmy u niego. Była około godzina 17:00 kiedy zadzwoniła do mnie Emi.
-O której będziesz??
-O kochanie za godzinę.
I była tam mała rozmowa.
Wróciłem do domu o godzinie 18:00.
-Śmierdzi od ciebie wódką piłeś??
-Tak, ale nie dużo z kolegom pół.
Usiedliśmy na kanapie i oglądaliśmy do 21 "Obecność". Emily się bała, ale ja bałem się o wiele bardziej czy dam radę z dwójką dzieci.
Rano przy śniadaniu:
-Kochanie nie gniewaj się tak na mnie nie byłem taki napity.

< Emily?? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy