sobota, 25 października 2014

Od Rosal

PIĘNOŚĆ

 Umówiłam się z Danielą (właścicielką stajni Eufrad), że oswoję jej jakiegoś Araba, nie no zgodziłam się a właśnie podjechał samochód z przyczepką. Zaraz ujrzałam siwego konia. Wyprowadziła go!




 -To Bianka arabka -zaraz powiedziała. -Niezły łobuz! Po prostu nieokrzesana zajmij się nią!  wręczyła mi uwiąz i po kilku słowach odjechała.
Wstawiłam ją do boksu. Zaraz dzwoni telefon.


,,Słyszałam, że uczy pani konie chciałabym oddać Dastera''

Co do czego przyjęłam propozycję.



Więc zaczęłam przyjmować konie do treningów ; ))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy