KOCHAM
-No też cię lubię... -spojrzałam na nią -ale teraz jazda.
***
Dziewczyna nie zraziła się. Pilnie pracowała. Myślałam nad tym co mi powiedziała. Była urocza i chciałam by nadal przyjeżdżała jeździć, bardzo ją polubiłam, wiedziałam, że ma trudną sytuacją a i jeszcze ta choroba! To przerastało moje myśli!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz