czwartek, 30 października 2014

Od Emily

Popatrzyłam na niego nieco zdziwiona. Nie chciałam już go dzisiaj wymęczać. Zaczęło się ściemniać. Położyliśmy maluchy spać, a niedługo po nich sami poszliśmy do łóżka. Rano pojechałam do stajni. Dekada dawno nie chodziła. Postanowiłam że pojadę z nią na mały teren. Szybką ją osiodłałam i chwyciłam wodze w rękę (westowe xd).Nie chciałam żeby się przemęczała, ale sama ciągnęła do przodu. Po mniej więcej czterech godzinach wróciłyśmy do stajni. Michał już czekał. Dzieci zostawił z nianią i mieliśmy czas do 22. Pojechaliśmy do kina, a potem do restauracji, gdy nagle zadzwonił telefon. Była to Sam. Dekada ma kolkę. Michał podrzucił mnie po drodze do stajni, a sam pojechał do dzieci. Całą noc spędziłam z klaczą. Do popołudnia pracowałam w stajni. Gdy wróciłam do domu myślałam że zaraz padnę, ale przypomniałam sobie o wczorajszej rozmowie. Pobiegłam do chłopaka.
-O co chodzi z tymi pieniędzmi?
-Nie ważne.
-Ale dla mnie tak!!! O co chodzi?!
<Michał?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy