TERAZ WIEM JAKA JEST PRAWDA
Przymrużyłam oczy i zagryzłam zęby.
-Uważaj.-zaśmiałam się podchodząc i pomagając jej wstać.-Bo za niedługo nie będziesz miała czym gryźć jedzenia.-uśmiechnęłam się, ale szybko zmieniła mi się mina.-Sam, co się stało?
-Emi, to ja czekam w samochodzie.-powiedział pchając wózek. Przytuliłam dziewczynę.
-Spokojnie, no już.-powiedziałam, ale raczej nic to nie pomogło.-Może przejdziemy się do kawiarni?-zapytałam. Kiwnęła głową.-Zadzwonię tylko do Michała, żeby na mnie nie czekał.-powiedziałam. Po 10 minutach siedziałyśmy już w "Coffe Center" i czekałyśmy na zamówienia.
-No dobra.-zwróciłam się do niej, gdy się nieco uspokoiła.-To teraz powiedz co się stało?-powtórzyłam pytanie.
<Sam?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz