MAM DOSYĆ
Byłam na świetnej przejażdżce z Katriną. Byłam z nią na łące ze stawkiem głębokim na 1,5 metra. Świetnie się bawiliśmy ale najlepsze było bo byliśmy z Sebą. Mogę stwierdzić, że bardzo mi się podoba nie tylko z wyglądu ale i także z przecudnego charakteru. Ale gdy wjechałam do stajni wolnym kłusem. Stał przy mojej Flice Fabian i coś. Zeszłam z konia i podbiegłam do niego.
-MÓWIŁAM CI COŚ. MASZ SIĘ NIE ZBLIŻAĆ DO MNIE I DO MOICH KONI.
-Ale ja ją tylko chciałem pogłaskać.
-To masz jej nie dotykać nie patrzeć itp.
<Fabian??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz