piątek, 24 października 2014

Od Rosal

BĄDŹ

 Zaparło mi dech w piersiach. Wytrzeszczyłam oczy patrząc na pierścionek.
 -Ja-a, ja -westchnęłam. Spuścił wzrok. -TAK!!!
Rzuciłam mu się na ramiona a on wsadził  mi obrączkę na rękę. Łzy same mi leciały...
 -Kocham cię! -szepnął.
Potem poszliśmy do dmie do domu.
 -Mam coś dla ciebie -pokazałam.



 -Skąd wiedziałaś?? -oglądał je.
 -No w historii przeglądań jak sprawdzałam link na laptopie widziałam, że dużo im poświęcasz -złapałam go za rękę a on rzucił buty i namiętnie mnie pocałował.

***

 Następnego dnia odjechał, noc spędziliśmy u mnie. Śniadanie to nic innego niż:



Był zachwycony. Potem jeździliśmy trochę z dzieciakami w terenie z 2 godzinki i ogólnie przy koniach... ciągle jakieś romantyzmy z jego strony : )).

***
Późnego wieczoru chciałam iść już do domu, wtedy wziął mnie na ręce pocałował i wsadził do samochodu.
 -Zabieram cię gdzieś.

<Filip'h??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy