środa, 15 października 2014

Od Filiph'a

BĄDŹ!

 Wstałem rano jak zwykle przed Ros. Wyszedłem do sklepu i zrobiłem śniadanie podałem jej na tacy. Zapach ponownie ją obudził. Kiedy się obudziła zobaczyła to:




 -Umm... smacznie się zapowiada. Cześć skarbie powiedziała przecierając oczy.
 -Cześć.
 -Chcesz żebym przytyła?!
 -Nie żartuj, idealna jesteś -objąłem ją.
Dałem jej czerwoną różę.



<Ros???>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy