poniedziałek, 27 października 2014

Od Filiph'a

SŁOŃCE

***
Rano zrobiłem śniadanie.



Podałem wstawiającej Ros.
 -Bon Appetit skarbie.
 -Y... nie mam ochoty.
Przyrządziłem więc na szybko to:



 -A teraz??
 -Nie -oschle pogardziła.
 -To co!!
-Bo ja wiem...
-To coś na słodko:



-ZWARIOWAŁEŚ!!!
za moment usłyszałem mikrofalówkę.



Popatrzyłem tylko uśmiechając się.
-Coś jeszcze??
-Nie.
-A może przyjmiesz ponownie moje zaręczyny??
Wyjąłem różę i pierścionek:




<Ros?? <3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy