NIE WIE JAK CI TO POWIEDZIEĆ ...
Był słoneczny poranek a ja i Emi byliśmy na koniach. Gdy wróciliśmy do domu. Weszliśmy do kuchnie gdzie czekało na Emi niespodzianka:
-O jakie to śliczne.
Usiedliśmy i zaczęliśmy delektować się specjałami Ale nagle. Płacz dzieci przerwały całą tą atmosferę.
-O Jezu !! - powiedziałem zdenerwowany
<Emily??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz