poniedziałek, 27 października 2014

Od Filiph'a

SŁOŃCE

 -Kacper i Emilka.
 -No w sumie...
 -Ciemno i zimno chodź do mnie do domu -odwróciłem się.
 -Nie jestem pewna.
 -To w drodze pomyślisz.
Szliśmy chodnikami pod ławeczką siedział kot maiłczał, serce kobiety w ciąży nie oparło się ten , Rosal zaraz do niego podeszła. Kot szybko podbiegł.



 -Zimno ci!
 -Zostaw może jest chory! -odciągnąłem ją.
 -Hipokryta -parsknęła idąc ze mną pod ramię.
 -To co zostaniesz??

<Ros??>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy