CZEMU TO NIE KONIEC?!
Poparzyłam na niego.
-Ale nie zostawiaj mnie już nigdy samej.-powiedziałam i przytuliłam się do niego. Staliśmy tak może 10, 15 minut. Tak za nim tęskniłam.
-To znaczy tak?-zapytał. Spojrzałam na niego. Miałam mętlik w głowie. Już miałam powiedzieć "Tak" gdy wróciły do mnie koszmarne myśli. A co jak znowu zrobi to samo?
-A obiecasz mi coś?
-Co?
-Nie zrób mi tego znowu!-krzyknęłam i rozpłakałam się.
<Fabian?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz