piątek, 11 grudnia 2015

Od Hugh

PRZESZŁOŚĆ NIE MOŻE WPŁYWAĆ NA PRZYSZŁOŚĆ...

Pokręciłem głową w zamyśleniu i odwróciłem się.
-O co chodzi?-spytała, ale nie odpowiedziałem. Wsiadłem szybko do samochodu i wróciłem na plan.
~~~~~~~~~~~~~Kilka godzin później~~~~~~~~~~~~~
Wracając wstąpiłem na chwilę do stajni, pomyślałem że może wsiądę jeszcze na chwilę na jakiegoś konia. Widziałem że ten nowy, Max, jeździł niedawno na Arancie, postanowiłem więc że wezmę dzisiaj Emiranta i poskaczę trochę. Rozgrzewka, kilka kółek w galopie, przeszkody do 170 cm i znowu kilka kółek stępa. Właśnie czyściłem go po jeździe kiedy usłyszałem czyjeś kroki. Podniosłem głowę i zobaczyłem Sam. Nachyliłem się żeby wyczyścić kopyta. Spojrzałem na nią na chwilę i uśmiechnąłem się.
-Jak mija dzień?-zapytałem jakby nigdy nic się nie wydarzyło.
<Sam??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy