PIERWSZY DZIEŃ W STAJNI
Rozglądałem się dookoła rozkładając się na wygodnej kanapie. Dostałem kawę zanim zdążyłem odpowiedzieć. Napiłem się jej jeszcze, może dwa łyki.
- Bardzo podoba mi się wystrój w Twoim domu. Wygodnie, ładnie...w sam raz.
Uśmiechnąłem się. Sam usiadła na kanapie obok mnie i też napiła się kawy.
- Kawa o dwudziestej czwartej w nocy...
Zaśmiała się patrząc na nowocześnie wyglądający, kwadratowy zegar.
- Pobudzę się nieco, to potem szybciej zasnę.
Powiedziałem patrząc przez okno. Zobaczyłem ulicę i kilka jadących rzędem samochodów.
- Oglądamy coś w telewizji?
Spytała Samanta.
- Tak, możesz coś puścić...
Włączyła szybko telewizor. Horrory, thrillery, sensacyjne, romanse, dokumentalne i science fiction...wreszcie trafiliśmy na jakiś krwawy horror. Momentami zdawał się bardzo realistyczny, jakby leciały jakieś wiadomości, a nie horror...
<Samanta?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz