sobota, 5 grudnia 2015

Od Samanty



Zaśmiałam się. Szykowałam się właśnie w teren ze Sfillem, ale chyba pozostanę w stajni z Maxem. 
-Jak ty w ogóle dojechałeś do szpitala? Mogłeś powiedzieć zawiozłabym Cię.
-Nie sądziłem, że masz prawko. 
Popatrzałam się na chłopaka z małym oburzeniem. Poczułam wibracje w telefonie. Wyjęłam mojego świeżo zakupioną sony  xperie z5. Zerknęłam na wyświetlacz. Mama.
-Tak?
Zaczęła pytać o której będę w domu.
-Gdzieś o dziewiętnastej.
Spojrzałam dopiero dwunasta.
-Dobra, dobra pa. 
Uśmiechnęłam się w stronę Maxa. 
-I co teraz?

<Max?? Nie wiedziałam jak odpisaćXD >
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy