PRZESZŁOŚĆ NIE MOŻE WPŁYWAĆ NA PRZYSZŁOŚĆ...
Podałem jej moją koszulę.
-Masz, moja jest sucha.-powiedziałem. Na szczęście ściągnąłem ją wcześniej. Niestety żeby wrócić do stajni musielibyśmy przejechać przez dość ruchliwą ulicę. Wstałem, założyłem spodnie i wsiadłem na konia.
-Gdzie ty jedziesz?! Zostawisz mnie samą?!-krzyknęła oburzona.
-Zaraz wrócę.-powiedziałem, wziąłem konia Sam i ruszyłem. Wróciłem po ok. 15 minutach, tym razem samochodem. Podałem Sam reklamówkę.
-Masz szczęście że mam niedaleko dom i sklep.-zaśmiałem się i kiwnąłem głową na krzaki.
<Sam??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz