Przeszłość nie powinna wpływać na przyszłość...
Westchnąłem cicho i położyłem ręce na jej biodrach. Była taka ładna, ale taka... młoda. W przyszłości może tego żałować, ale czemu ja się przejmuje tak jej życiem? Przecież to ona decyduje...
-Sam... i co ja mam z tobą zrobić?-westchnąłem jeszcze raz i spojrzałem jej w twarz. Widziałem uśmieszek na jej ustach i wolałem nie słyszeć odpowiedzi. Nachyliła się i wyszeptała mi do ucha:
<Sam?(Hugh chyba powoli się poddaje XD)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz