sobota, 12 grudnia 2015

Od Samanty

PIERWSZY DZIEŃ W STAJNI

-No. - odpowiedziałam także uśmiechem.
Jechaliśmy w dłuższej ciszy gdy weszliśmy do stajni powiedziałam:
-Może teraz zajdziesz do mnie?
-Jak chcesz?
Odprowadziliśmy konie do boksów. Poszliśmy w stronę mojego samochodu. Dojechaliśmy do MOJEGO domu.
-Trochę mi w nim  pusto, a przez to smutno.
Chłopak jedynie siedział nie odpowiadając na to pytanie. Weszliśmy z przedpokoiku do salonu:

-Pozwól, że cię oprowadzę. - powiedziałam.
Potem zaszliśmy do kuchni:

Łazienki:

Weszliśmy na górę do mojej sypialni:

A następnie do łazienki na górze:

I pokój gościnny:

Zeszliśmy do  salonu.
-Kawę herbatę?
-Kawę poproszę.
Poszłam wstawić czajnik i zasypać dwie szklanki kawy.
-I jak Ci się podoba?

<Max??>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy