-Przestań być taki sknera! Sknera! Sknera! HAHAHAHHAHA
Znów atak śmiechu. Chwyciłam go za ramię i przybliżyłam do siebie. Ale mój żołądek znów kazał mi pobiec do sedesu. Wyrzygawszy się wróciłam do pokoju i położyłam się na łóżku. Hugh właśnie szedł w stronę "mojego" pokoju.
<Hugh?? Ah te długie opowiadaniaXD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz