PRZESZŁOŚĆ NIE MOŻE WPŁYWAĆ NA PRZYSZŁOŚĆ
Popatrzyłam się na niego i prosto w jego oczy. Po czym strzeliłam mu z liścia. Uśmiechnęłam się i poszłam w stronę Łexi. Wyprowadziłam ją z boksu i wypielęgnowałam. Założyłam ogłowie i wsiadłam na konia. Odwróciłam się i pomachałam Hugh (nie wiem jak to odmienić XD) Nie miałam wchodzić w kłus, a tym bardziej w galop. Zaczęłam iść w stronę jeziora.
<Hugh?? Nie wiem jak odpisać>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz