PRZESZŁOŚĆ NIE MOŻE WPLYWAĆ NA PRZYSZŁOŚĆ...
Zaśmiałem się.
-Poznałem wielu "ciekawych" ludzi, więc dość trudno mnie przerazić.-mrugnąłem do niej.
~~~~~~~~~~~~~Kilka tygodni później~~~~~~~~~~~~~
Wyciągnąłem piwo z lodówki i włączyłem telewizor. Właśnie leciał jakiś film, stwierdziłem że i tak nie mam nic ciekawego do roboty. Przerwa na reklamy. Super. Właśnie tego mi było trzeba. Przewróciłem oczami i wziąłem do ręki plik papieru. Zacząłem powtarzać rolę, ale jakoś mi nie szło. W sumie nie piłem jeszcze, więc pomyślałem że może lepiej pójdzie mi w stajni, może akurat się do czegoś przydam. Wsiadłem w samochód i kilka minut później byłem na miejscu. Wszedłem do budynku gdzie stała Sam, razem z jakimś chłopakiem.
-Jest coś do roboty?
<Sam??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz