-Wyglądasz jak milion dolarów.
-Nie przesadzaj.
-Nie kłamię. - obwinąłem ręce wokoło talii dziewczyny. - jak zawsze piękna.
Dziewczyna zaczerwieniła się.
-Bo się wzruszę aniołki. - zaśmiał się Michał.
-Co? Zazdrosny poranięcu?
Burkną jedynie.
-Nie bądź taki ostry. - powiedziała cicho Kamila
-Oj tam, oj tam.
Podszedłem do brata i go przytuliłem.
-Chyba się nie obraziłeś? -natarłem jego włosy.
<Kamila?? sorr zaraz na coś wpadnę>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz