TRUDNE CHWILE
-Wyniki będę w poniedziałek, czyli równie za dzień.- powiedział puszczając mi oczko na znak że dla Hailie poszło dobrze.
-Spoko.- odpowiedziałam z uśmiechem.- Wybaczcie na chwile.- ktoś do mnie wysłał sms.
Od Managera:
Chyba nie zapomniałaś o wywiadzie? Powinnaś już być na miejscu o 15. Ulica Dannis 37.
Tylko jak przeczytałam sms, od razu spojrzałam na zegarek który miałam na ręce. Była równie 16. Jak już wyszłyśmy z budynku od razu usiadłyśmy i pojechałyśmy do podanej przez mojego managera ulicy. Jak zwykle musiałam się przebrać w czerwoną sukienkę, a przez resztę czasu poprawiano mi fryzurę i makijaż. Siedząc na krześle przed lustrem, zauważyłam że dla Hailie zaczyna się nudzić więc zaczepiłam ją moim 'yoooo'.
-Yoooo! Hailie chodź na chwilkę.- powiedziałam a po chwili dziewczyna była obok mnie.- Zaraz będą mnie wołać, pójdziesz ze mną ale usiądziesz tam gdzie widownia aby nie było zamieszania..- dodałam.
~~~JAK WYWIAD JUŻ SIĘ ZACZĄŁ~~~
-A więc jak się czujesz?- spytała się mnie jakaś kobieta.
-Nawet dobrze.- odpowiedziałam z sztucznym uśmiechem.
-Powiedz mi jak sobie radzisz po stracie Zayn'a? Znalazłaś sobie kogoś?
Tylko jak zrozumiałam o co jej chodzi, spojrzałam się na nią zabójczym wzrokiem, a następnie mój wzrok powędrował na widownię.
-Jakoś se radzę.- warknęłam.- I nie muszę od razu być z kimś w związku, nawet jeśli media piszą że jestem.- dodałam unosząc głos.
Nie mogłam, po prostu nie mogłam wstałam z białego fotela i spokojnie opuściłam salę wychodząc tylnym wyjściem na parking.
<Hailie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz