wtorek, 7 października 2014
Od Rosal
MAŁA PRZYJEMNOŚĆ
-Co ty?! -zjeżyłam się. -Jestem tylko trochę zmęczona i tyle... nie mam zamiaru mieć gdzieś kolczyków.
-Nie no spoko -zmierzyła mnie wzrokiem.
-Muszę koniecznie lecieć jestem umówiona Fiby -zabrałam torebkę i szybko wyszłam zostawiając Ewę.
Myśl o niej, że ją zostawiłam stała mi w gardle. Nie zauważyłam nawet czekające Fiby.
-Cześć -dogoniła mnie.
-O... hej -odwróciłam się.
-To co do tej kawiarni?
-Dopiero z niej wyszłam.
Wtedy wyszła Ewa. Ustała na przeciwko Fi.
-Ewa -podała jej dłoń -Miło mi.
-Fibi -popatrzyła na nią z przekąsem -może ja już pójdę...
Widziałam, że była zmieszana, natychmiast odeszła.
-Miła ona -powiedziała Ewa patrząc na mnie.
-No nie wiem do końca, ale skoro tak uważasz.... sory, że naskoczyłam za te kolczyki.
<Ewa??>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz