TATUAŻ
Uśmiechnąłem się cierpko.
-Nigdy Cię nie opuszczę.-powiedziałem całując dziewczynę w czoło.
***Kilka tygodni później***
Siedzieliśmy na kanapie i oglądaliśmy film jedząc popcorn. Spojrzałem na nią uśmiechając się. Oglądaliśmy "Obecność". Widać było że Mill trochę się boi. Objąłem ją ramieniem i zacząłem całować. Nagle w całym domu zgasło światło, a telewizor się wyłączył. Nie było prądu. Pobiegłem po świeczki. Rozstawiłem ja na stole i zapaliłem.
-Nie dokończyliśmy filmu, jaka szkoda.-powiedziała z udawanym smutkiem. Spojrzałem na nią.
-Możemy zająć się czymś ciekawszym.-powiedziałem puszczając jej oczko. Podeszła do mnie i nachyliła się próbując mnie pocałować, ale ja wyciągnąłem zaraz przed jej twarzą duże, kartonowe pudełko.
-Co ty...
-Możemy poukładać puzzle!-krzyknąłem.-Ale suuuper!-krzyknąłem jeszcze głośniej. Dziewczyna spojrzała na mnie z udawaną złością.-A o czym ty myślałaś?!-zaśmiałem się.
<Milly??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz