czwartek, 25 grudnia 2014

Od Milly

TATUAŻ

-Zjedź proszę!
Zjechał a ja skoczyłam szybko do lasu za krzaczek. Wróciłam do samochodu.
-Już lepiej? - zapytał.
-O wiele.
Zaczęliśmy się śmiać.
-Kocham Cię kochanie moje.
-Ja ciebie też. - odpowiedział z uśmiechem.
-Chodźmy na konie.
-Jasne.
Weszłam do L. Katrin.
-Co tam mała. - tylko zarżała, ale zrozumiale, że dobrze jej.
Wszedł Jasson.
-I jak?
-Co jak?
-No ona?
-Dobrze.
Pomógł mi wsiąść.
-Dzięki.
******************************
Nad jeziorem:

-Chyba już będzie dobrze??

<Jasson??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy