poniedziałek, 29 grudnia 2014

Od Rosal

SZCZEROŚĆ

 Byłam w domu. Siedziałam oglądając czapraki z sakwami. Miałam nadzieję, że kupie taki wszystkim koniom. Wyszłam do Sam pokazać jej. Stwierdziła, że przydatne. Siedziałyśmy już na słomie. Nie wiem czemu tknęło mnie na wspomnienia.
 -Wiesz Sam -uciszyłam się na chwilę. - Nie miałam w życiu lekko.
 -To znaczy?
 -No ja nie zawsze byłam z tobą szczera.
 -Nie rozumiem -speszyła się.
 -Tak naprawdę to... mam problemy z mamą. Ona jest chora... Za kilka tygodni -wstrzymałam oddech. -Umrze. Chciałam żebyś wiedziała.-od tak dodałam. W głębi serca było mi przykro, ale nigdy nie byliśmy idealną rodziną...

<Sam??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy