TATUAŻ
Obwinęłam się ręcznikiem i podeszłam do Kacpra.
-Albo opuścisz ten teren, albo dzwonię po policję!
-On! On Ci zrobi krzywdę!
-Kacper! Ja wiem co robię!
-Och Milly ty zawsze jesteś nie rozważna!
-To chyba ty! A w ogóle wierz, że mam białaczkę?!
-Nie, a co?!
-No właśnie ty i cała nasza rodzinka odsunęła się o de mnie tylko Jass był przy mnie kiedy umierałam!
On opuścił posesję. A ja weszłam do basenu. Kiedy stałam koło Jassa zakręciło mi się w głowie od nerwów.
-Jass i co my teraz zrobimy. - powiedziałam nie żywo.
<Jasson??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz