sobota, 27 grudnia 2014

Od Milly

TATUAŻ

-Jass.... - mówiłam zapłakana. - odpoczywaj, odpoczywaj.
-Mill nie płacz... Wszystko będzie dobrze.
-Jass....Prawie umarłeś!
-Co ty Mill.
-Jasson odpoczywaj.
-Ja cały czas odpoczywam.
W tedy zadzwonił do mnie telefon. Po tej wiadomości co odebrałam zaczęłam płakać.
-Mill co jest??
-Nasz, mój dom został spalony.
-Co?! A przez kogo?
-Nie wiem?
-I co my teraz zrobimy?? Nie mam nic, ani pieniędzy ani ubrań.

<Jasson??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy