KOFFANA
Prowadziłam akurat jazdę na której Bianka koń z treningu miał mieć pierwszy raz jeźdźca. Przyszłam Samanta, którą poprosiłam o pomoc. Krótko mówiąc miała na niej usiąść.
-To co gotowa? -zapytałam.
-No nie wiem... a jak myślisz co zrobi?
-Pobryka i może cię zaakceptuje, ale pamiętaj musisz być ostrożna i delikatna ja la lonży będze na razie zmieniać chody ale ty przy okazji zaciskaj łydy, żeby już kojarzyła. Do siodła nie jest jeszcze przyzwyczajona to na oklep. A i na pewno będzie brykała więc mocno się jej trzymaj. -dałam rady.
<Sam??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz