I CO TY AN TO??
-Jasne, tylko obiecaj, że się jeszcze dziś z potkamy.
-No mogę o 15 -stwierdziłam.
-Będę.
***
Ok. godziny 15 zastałem ją w domu szykującą się. Ubrała:
Zima w sumie była mroźna. Było przed 15 umalowała się i wyszliśmy.
-Teraz ja mam coś dla Ciebie -zaśmiała się.
-Hy... no łądnie. Chcesz mnie upić?? A potem...
-Gdybasz -uśmiechnęła się.
Zawiozłem ją do parku. Byłem przekonany, że chce to zrobić!! Wyszliśmy z auta. Nie było tak zimno. Ustałem obok niej zapatrzonej we mnie.
-Ros.
-Hy??
-Będziesz moją dziewczyną?? -zapytałem wyjmując pierścionek.
<.Rosal?? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz