Leżałam i rozmyślałam, rozmyślałam cały dzień i całą noc. Aż w końcu!
-Jednak kocham Sebastiana, ale nie wiem czy on mnie też? - myślałam
Była około 5 rano kiedy zasnęłam obudziłam się po jedenastej. Zadzwoniłam.
-Cześć Sebastian.
-Cześć Sam co chciałaś?
-Chciałabym się z tobą zobaczyć.
-A gdzie? - zapytał.
-W Bistro.
-Ok ale o której.
-Morze być o 17:00?
-Tak jasne.
Zanim zjadłam śniadanio-obiad była 13:00.
-O nie mam mało czasu!
-Ale oco chodzi? - zapytała Jess.
-Zawieziesz mnie do Fryzjera?
-Tak jasne.
Więc ruszyłyśmy.
********************************************
Po wyjściu z gabinetu fryzjerskiego moje włosy wyglądały tak:
-Dobra Jess jedziem do centrum handlowego.
-Już! - wcisnęła gaz do dechy i ruszyłyśmy.
**********************************************
W domu pokazałam Jessice co sobie kupiłam:
-No będziesz wyglądała wybuchowo - powiedziała wesoła Jess.
-Dzięki, a teraz jedzmy.
Wsiadłyśmy w samochód i ruszyłyśmy.
***********************************************
Przy Bistro:
Zobaczyłam, że ja z Sebastianem zrozumieliśmy się zagrzeliby wieczorowo ubrany:
-Cześć. - powiedziałam do niego ściskając torebkę.
-Cześć.
Tak się bałam jakby było to moje pierwsze spotkanie z nim.
-Nie bój się. - gdy to powiedział złapał mnie za ręce.
Zobaczyłam, że Jess przez chwilę się przyglądała, ale potem uśmiechnęła się do mnie i pojechała.
Czułam się przy nim jak w niebie. Weszliśmy do Bistro i zamówiliśmy to:
Kurczaka curry.
Przytuliłam się do Sebastiana i powiedziałam:
-Będziesz mnie nadal kochał?? - a w tedy łzy zaczęły mi lecieć po policzku.
<Sebastian??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz