-Miło.-uśmiechnąłem się.
-A tak ogólnie to jestem Lidia.-powiedziała. Uśmiechnąłem się do niej i pogładziłem ogiera po pysku.
-Jedziesz w teren?-zapytałem. Popatrzyła na mnie.
-Jasne.-uśmiechnęła się. Wyprowadziłem Misake z boksu.
-To twój koń?-zapytała z dużymi oczami.
-Tak, podoba Ci się?
-Jest piękna.-westchnęła i pogładziła ją po szyi.
-Chcesz na niej pojechać?-zapytałem dziewczyny.-Nie martw się, nie jest aż taka zła jak czasami się wydaje.-zaśmiałem się.
<Lidia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz