-To wspaniale! - byłam wesoła, ale za razem smutna, że moja prawie, że siostra chce wyjechać.
-Sam nie smuć się.
-Nie, nie ja się nie smucę.
-No przecież widzę.
-Była bym weselsza jakbyśmy pojechały na zakupy.
-To do samochodu!
Ruszyłyśmy.
*********************************
Wieczorem pokazałam jej wszystko:
-Super.
-Proszę to dla ciebie:
-Och Sam.
Przytuliłam się do niej i zaczęłam płakać.
-Nie myśl, że nie chcę abyś wyjeżdżała, ja tego chcę i ty tego też, ale widzisz ja nie mogę wyjechać bo Sebastian i stajni i w ogóle. Mam nadzieje, że tam o mnie nie zapomnisz.
<Jessica??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz