PIĘKNA POGODA
Wyjechałam wcześnie rano do stajni by o wschodzie słońca móc wyruszyć na poranny teren. Ubrałam się lekko, bo prognoza pogody przewidywała ciepły dzień. W stajni długi czas poświęciłam Jarvanowi, którego przygotowywałam na wycieczkę. Niespodziewanie drzwi od stajni się otworzyły. Nikogo się nie spodziewałam o tej porze więc zainteresowana podeszłam do tej osoby. Była to blondynka o niebieskich oczach.
-Cześć Hailie, współwłaścicielka stajni -podałam jej dłoń.
-Hej Alice -powiedziała.
-Nigdy wcześniej cię tu nie widziałam, musisz być nowa -stwierdziłam z uśmiechem.
-Yhym -odparła.
-Musisz bardzo lubić konie skoro jesteś tu o tej godzinie. Może wybierzesz się ze mną na leniwy poranny teren. Mogłabyś wybrać którego chcesz konia. Nie mamy tu dużego wyboru koni, lecz w przeciągu tygodnia mamy zamiar powiększyć stado. Proponuję ci Nimfę. Co ty na to?
<Alice?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz