wtorek, 20 grudnia 2016
Od Samanty - Praca
Obrządek zaczęłam około godziny dziewiętnastej. Jest ciepłe lato. Wypuściłam konie na łąkę. Zaczęłam sprzątanie od wyczyszczenia poideł z siana oraz kurzu. Następnie przyniosłam kilka kostek słomy. Kostki porozdzielałam i wyłożyłam nimi boksy. Teraz koniom będzie o wiele bardziej wygodnie. Podałam każdemu wierzchowcowi siano. Zamiotłam posadzkę z resztek ów produktów. Ta praca nie należy do najlżejszych i przy tym trochę się zmęczyłam. Przechodząc do siodlarni zauważyłam, że na kratach boksów osiada niewielka pajęczyna. Chwyciłam za szczotkę i szybko ją zdjęłam. Teraz stajnia wyglądała jak nowa. Poszłam załatwić teraz sprawę w siodlarni. Porozrzucane toczki oraz niepodomykane szafki to codzienność. Wszystkie ułożyłam w zależności od rozmiaru, i domknęłam szafki, tu również zamiotłam podłogę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz