Spojrzałam na niego zaskoczona.
-Nie jesteś na mnie zły?-wydukałam, ale on potrząsnął tylko głową.
-W sumie, to nie taki zły pomysł.-powiedziałam patrząc na niego wciąż czerwonymi oczami.-Ale ty zaproponowałeś, więc ty zaczynasz.-powiedziałam ocierając ostatnie łzy.
<Ernest??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz