-Hugh. - w moich oczach stała lawina łez. Nie wiedziałam co robić. -Porozmawiajmy.
-O czy ty chcesz kurwa rozwiać?!
-O tym co się teraz dzieję!
-Teraz... Teraz się nic nie dzieję!
Weszłam z impetem do środka. Chwyciłam butelkę whisky i rzuciłam nią o podłogę.
<Hugh??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz