-Spokojnie. - powiedziałem zdejmując bluzę. - Mogę? - powiedziałem pokazując miejsce na łóżku?
-Hhm nie krępuj się.
Usiadłem obok niej. Te jej błękitne oczka patrzyły tak na mnie. Pogłaskałem ją po głowie poprawiając jej fiolet włosy.
-Przykro mi.
-Czemu? - spytała
-Mogłem być bardziej ostrożny. A tak w ogóle.. Boli Cię coś jeszcze?
-Trochę głowa.
-Wszystko będzie dobrze. - uśmiechnęłam się.
Jest taka piękna. Z duszy i z wyglądu. Ale nie sądzę, aby coś do mnie czuła....
<Kamila??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz